10 kwietnia 2014

Eh...

Heii. Wczoraj ściągnęłam z uluba masę piosenek vocaloidów np. Butterfly on my right shoulder. Niestety gdy nawalałam w "kursor" ( pod klawiaturą taka myszka, jakby rysik ) on się na mnie fochnął i przestał działać... Mama musiała zrobić ważne dokumenty do pracy, a znam ten ból, gdy trzeba używać na zmianę klawe i myche. Na szczęście lapek jest na gwarancji i naprawiają mi go w serwisie. Do tego ostatnio okazało się, że miałam na dysku trojana! To taki wirus szpiegujący!!! Bardzo niebezpieczny. Chyba udało mi się go usunąć. Jeszcze coś. Po ściągnięciu Gimpa wyskakują mi wkurzajace reklamy. Tym zajął się już kolega rodziców.

Przez te usterki na laptopie muszę zawiesić pisanie... Być może uda mi się pisać z tableta, bo nie wiem czy wiecie, ale wyszła apka Msp HD na androida! Jest świetna, polecam.

Przepraszam i do zobaczenia wkrótce ;)

Ps. Piszę na szybko z telefonu, mogą być błędy.

Ps.2 Trzymajcie się ciepło na Wielkanoc :)

~Zuzanna c:

Na koniec mój piesek Roofy <3

4 komentarze:

  1. Nie przez "Gimp" reklamy, mi się robią od "The SIms3"
    ...i od tego bloga :) ... 12 reklama..13..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To go nie czytaj, ja nie mogę...

      Usuń
    2. Chodzi mi o piosenki.. 34 Nie wystarczy 5 ?

      Usuń
  2. Nie, nie wystarczy. Czytelnicy skarżyli się na ich braki. A tak w ogole dodala je Andzia, nie ja.

    OdpowiedzUsuń