Cześć, cześć.
Powracam.
Dobrze, ale kto tu. Tu Zue. Siema.
Myślę, że to koniec mojej przerwy. Już wystarczająco jest ona długa. Poza tym będę musiała zrobić kolejną przerwę, przez ferie. Ajm sori.
Dzisiaj przygotowałam dla was looka. Ale samą prezentację. Przepraszam. Bez żadnych składów ani kolorów. Ani wersji kolorystycznych. Przepraszam.
Nosi nazwę "Without title". Taka #bardzokreatywnanazwa. Po prostu nie miałam pomysłu.
Ogólnie look jest śliczny, bardzo mi się podoba. Aj lov it.
Bardzo przepraszam, ale to koniec tego posta. Przepraszam, ale muszę lecieć.
W ogóle, wesołego sylwestra, czy jak to tam się mówi.
Okej, pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz